Praca dorywcza od wielu lat była sposobem na zarobek głównie dla osób, które studiowały dziennie i chciały w międzyczasie dorobić kilka groszy na własne wydatki. Ten elastyczny system pracy to również znakomita opcja na zdobycie doświadczenia oraz obycie w kontaktach międzyludzkich dla każdej osoby chętnej. W 2021 roku standardowe prace dorywcze mogą być trudne do zrealizowania przez pandemię. Jak można sobie dorobić, gdy cały świat staje na głowie?
1. Zamiast w restauracji, możesz pracować jako dostawca jedzenia
W związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją epidemiologiczną w kraju, większość restauracji została zamknięta, a lokale gastronomiczne dopiero za jakiś czas będą w pełni otwarte. Na szczęście, w dalszym ciągu w pełni możliwa jest praca jako dostawca jedzenia. Taką możliwość daje nie tylko bycie zatrudnionym w tym celu bezpośrednio z danego lokalu, ale również przy pomocy takich aplikacji jak Glovo, Pyszne, Wolt czy Uber Eats.
2. Korepetycje to żyła złota w dobie zajęć zdalnych
Nie oszukujmy się, zdalne nauczanie (póki co) nie jest w stanie w pełni zastąpić nauczania stacjonarnego. Nauczyciele nie są w stanie tak efektywnie jak do tej pory nauczać, a mniej zdolni uczniowie mają problemy z materiałem. Taki stan rzeczy stwarza idealną okazję dla osób, które chciałyby przekazać swoją wiedzę, a przy okazji zarobić. Prawdziwą żyłą złota w dobie pandemii jest udzielanie korepetycji, szczególnie przed egzaminami gimnazjalnymi i maturami. Rozważ nauczanie w takiej formie, jeśli jesteś dobry z jakiegoś przedmiotu lub języka. To doskonały sposób na zwiększenie stanu na koncie bankowym studenta!
3. Copywriting jest w cenie, gdy rozwija się ecommerce
Kolejnym ze sposobów na dorobienie sobie w 2021 roku jest praca w copywritingu, który cieszy się coraz większym popytem. Takie zjawisko możemy powiązać z niezwykle dynamicznym rozwojem ecommerce. Wielu sprzedawców czeka internetowa rewolucja oraz konieczność dostosowania swoich treści pod bieżące trendy oraz SEO. To idealna okazja na zarobienie dla wszystkich tych, którzy mają lekkie pióro, potrafią pisać oraz cenią sobie możliwość pracy zdalnej. Niektórzy śmieją się, że takie pisanie to dla humanistów zarobek porównywalny do roznoszenia ulotek, jednak po zyskaniu doświadczenia da się zarobić znacznie więcej!
4. Trener osobisty zarobi krocie w czasach, gdy trudno o siłownie
Gastronomia nie jest jedyną branżą, której dostało się przez pandemię, ucierpiała również szeroko rozumiana branża fitness, a dostęp do siłowni został znacznie ograniczony. To stworzyło idealną okazję na zarobek dla trenerów personalnych, których usługi cieszą się bardzo dużym popytem. Niejedna osoba zapłaci krocie za możliwość odbycia treningu w domu lub online pod okiem profesjonalisty.
5. Transkrypcje webinarów także są w cenie!
Brak możliwości wyjścia z domu mocno ograniczył też liczbę szkoleń, które mogły zostać przeprowadzone w formie stacjonarnej. Taki stan rzeczy tylko powiększył, już i tak bardzo dużą, liczbę dostępnych webinarów. Każdy szanujący się twórca, chcąc wyróżnić się na tle konkurencji, poszukuje zewnętrznego podmiotu odpowiedzialnego za transkrypcje webinarów. Co logiczne, ceny za tę usługę będą rosnąć i rosnąć. To stosunkowo proste zadanie może być wykonywane przez prawie każdego. To stwarza kolejną okazję, aby sobie dorobić i sprawić, aby dzięki regularnym dochodom zasilać konto bankowe.